przejdź do informacji o grze

tytuł: F-Zero - Maximum Velocity (U) [0041]
system: Game Boy Advance gatunek: Wyścigi
Widok: NORMALNY Przejdź do widoku:

RECENZJA do gry F-Zero - Maximum Velocity (U) [0041]

Umieścił: marchewa91 Status info: ZATWIERDZONE
Data dodania: 31.10.2003, 00:00 Punkty: 8
Zanim po raz pierwszy odpaliłem grę, nie wiedziałem jaka jest grafika. Screeny w gazetach niewiele mówiły, jedni pisali, że jest odjazdowa, a drudzy, że wszystko w grze jest monotonne. Dobra, zaraz się przekonamy - pomyślałem. Po kilku minutach grania, stwierdziłem, że grafika rzeczywiście jest troszkę monotonna, ale nie aż tak jak pisano.

Spodobały mi się piękne widoki zza toru jak np. powoli płynąca woda, czy niesamowity widok na miasto, które wspaniale migało w tle. To wszystko było fajne, tylko, że powtarzało się w kolejnych torach. Płynna animacja i wrażenie prędkości również zyskało u mnie uznanie. Ładnie zostały zaprojektowane pojazdy którymi się ścigamy, są bardzo różnorodne a różnią się nie tylko wyglądem, ale także parametrami. Szkoda tylko, że na początku do wyboru mamy jedynie cztery pojazdy (ja mam już pięć) a kolejne zdobywamy, przechodząc grę na różnych poziomach trudności. Na samym początku, gra składa się z trzech światów, i trzech poziomów trudności. Przechodząc grę na poziomie begginer, nie dostajemy nic. Ukończona gra na poziomie standard, daje nam sly jokera, a na poziomie expert, daje nowy świat: queen, który ukończony na poziomie expert, z koleji daje silver thundera. Przejście wszystkich czterech światów na poziomie expert, daje nam maszynę, zwaną Falcon MK-II, a na poziomie master - fighting comet, ponadto na poziomie master (ale wszystkimi pojazdami) daje jet vermiliona. Potrzebny do skolekcjonowania wszystkich pojazdów poziom master, odblokujemy jadąc jeszcze raz przez Pawn, Knight, Bishop i Queen na poziomie experta.
Teraz trochę o dźwięku. jest świetny! nie spodziewałem się tak dobrej muzyki, która wytwarza świetny nastrój (szczególnie w bianca city). Jednak trochę trapi mnie jedna rzecz - w grze jest mało plansz i aby dostać nowe pojazdy, trzeba kilka razy przechodzić grę, a przecież można było zrobić więcej światów i żeby za przejście każdego z nich dostać nowy wóz. Wtedy gra byłaby o wiele lepsza. Mimo tych wad, F-zero jest niezłą grą i bardzo cieszy też fakt, że do gry wielo osobowej, wystarcza jeden cartridge. Ścigamy się wtedy identycznymi samochodami na jednym torze, ale mimo wszystko nie jest to chybiony pomysł, zwłaszcza że gry na gba nie są zbyt tanie, ale jeżeli każdy z nas ma swój egzemplarz gry, ścigamy się bez ograniczeń, które wcześniej wymieniłem.
Grafika: 8/10 Dźwięk: 7/10 Grywalność: 6/10 Ocena ogólna: 7/10