przejdź do informacji o grze

tytuł: Breath of Fire III
system: Playstation gatunek: RPG
Widok: NORMALNY Przejdź do widoku:

RECENZJA do gry Breath of Fire III

Umieścił: czek Status info: ZATWIERDZONE
Data dodania: 30.06.2006, 12:53 Punkty: 10
Breath of Fire 3

Każdy na pewno grał w którąś część serii Breath of Fire i na pewno go to wciągnęło. Z tą częścią nie będzie inaczej. Muzyka może i jest czasami monotonna, a grafika może i nie powala, ale ludzie, to jest RPG! Tu się nie liczy grafika, tylko fabuła, a fabuła tej części według mnie jest jedną z najlepszych z jakimi się spotkałem i najlepszą z pozostałych części BoF. Macie już dość Ratowania Świata? Nie męczy was robienie czegoś z polecenia innych lub "bo tak było napisane" albo "to twoje przeznaczenie" bla bla bla...? Największą zaletą fabuły w tym wypadku jest to, że główny bohater - Ryu (skądś to imię pamiętamy, co nie?) - jest, jak się jemu i innym zdaje, ostatnim z rasy żyjącej, jak to zawsze bywa, dawno, dawno temu, rasy tak potężnej, że mogła zniszczyć świat, ale zanim zdążyła to zrobić, została zarżnięta przez wojowników obdarzonych przez bogów wielką siłą i wiecznym życiem. Fabuła się rozkręca, gdy Garr (członek naszej drużyny i ostatni z owych łowców smoków) postanawia dokończyć swoje zadanie i zabić naszego bohatera. Garra nachodzą jednak wątpliwości i puszcza Ryu wolno, gdy ten zmienia się po przegranej walce w Bahamuta i odlatuje. Akcja gry przenosi się do momentu, gdy Ryu jest już dojrzałym młodzieńcem i po paru standardowych wydarzeniach rozpoczyna się wielka wyprawa po wiedzę. Ryu próbuje dowiedzieć się czegoś o sobie, a Garr o polowaniach na rasę jego towarzysza podróży. W międzyczasie dowiadujemy się, co się stało ze światem w dawnych czasach.

Grafika jest dość prymitywna ale nie zwraca się na to uwagi. Postaci są wykonane dość sterylnie, chociaż podczas przybliżeń kamery zamieniają się w kupę rozmazanych pikseli. Dużą zaletą jest to, że podczas różnych scenek postaci zachowują się naturalnie, a ich ruchy i słynne ze wszystkich anime znaczki określające nastroje i reakcje bohaterów pozwalają znakomicie wczuć się w ich role, co znacznie zwiększa atrakcyjność gry.

Twórcy gry chcieli, aby muzyka oddawała nastrój otoczenia, w jakim się znajdujemy, co często sprawia, że niektóre melodie zaczynają się nudzić ze względu na poruszanie się po licznych jaskiniach, ruinach i podziemiach. Jednakże w pozostałych lokacjach, takich jak miasta, otwarte przestrzenie itp. muzyka pozytywnie wpływa na nastrój gracza.

System walki mamy standardowy z małym, ale jakże brakującym w pozostałych RPG szczegółem - duża szybkość postaci może jej zagwarantować kilka kolejek, zanim przeciwnik zdoła się ruszyć. Boże, jak mi tego brakowało, bo na co komu była szybkość w japońskich RPG? Jedyne co nam to dawało, to że zaatakujemy przed przeciwnikiem. Tu nareszcie możemy wykorzystać to, że jesteśmy szybsi. Występuje tu także formacja. W zależności od tego, jaką formację wybierzemy, nasze parametry ulegną zmianie np. wybierając formację defensywną nasze ataki będą słabsze, ale nasza obrona znacząco wzrośnie.
Ciekawie rozwiązana jest przemiana Ryu w smoka - nasz bohater stanie się potężniejszy, ale z pola walki zniknie reszta naszej drużyny, by nie było nam zbyt łatwo. Mapa to coś a la Tales of Destiny (czyli mapa z FF bez możliwości operowania kamerą). Jest ciekawie wykonana, gdyż widać na niej np. jak wygląda miasto w miniaturze, jego rozkład budynków i ulic (w uproszczeniu). To daje nam możliwość zapoznania się z topografią miast i zapobiega bezmyślnemu bieganiu w tę i z powrotem po dużych lokacjach.

Mamy też kilka dodatków, które uprzyjemniają grę:

1. Łowienie ryb - taka minigierka dla relaksu, choć dla wytrwałych może przynieść kilka korzyści. Jedną z nich jest satysfakcja ze złapania każdej możliwej ryby, a druga to taka, że złapane ryby można używać jak przedmiotów, a większość rzadszych ryb odnawia np. znaczną ilość MP całej drużynie. Przed walką z bossem kilka takich ryb może się przydać.
2. Po uratowaniu wróżek (przed czymś w rodzaju... nie wiem, delfina?) bawimy się w zarządzanie rozwojem ich małej społeczności
3. Masterzy - W grze można znaleźć mistrzów, u których można się uczyć. Postać po takiej nauce dostanie bonus do parametrów. Każdy mistrz daje inny bonus; na ogół jedna statystyka spada, a inna wzrasta. Gdy postać zdobędzie odpowiednią ilość poziomów doświadczenia ucząc się pod okiem mistrza, będzie mogła nauczyć się od niego specjalnej umiejętności lub nowej formacji (które czasem naprawdę robią wrażenie).

Ta gra z pewnością przypadnie każdemu do gustu, nie tyle z powodu licznych dodatków takich jak minigry lub większa swoboda w ustalaniu sposobu walki, co dzięki fabule, która odrywa nas od stereotypu ratowania świata, a tak naprawdę pozwala nam zadbać o własny tyłek.
Grafika: 5/10 Dźwięk: 5/10 Grywalność: 10/10 Ocena ogólna: 7/10