przejdź do informacji o grze

tytuł: The Urbz Sims In The City (J) [1812]
system: Game Boy Advance gatunek: Gra akcji
Widok: NORMALNY Przejdź do widoku:

RECENZJA do gry The Urbz Sims In The City (J) [1812]

Umieścił: Y4$!00 Status info: ZATWIERDZONE
Data dodania: 25.12.2004, 12:02 Punkty: 10
Pojawienie się kultowej gry Simsów na Gameboy Advance'a poruszyło rynkiem i fanami na całym świecie. Wszystkich dziwił fakt, że możliwa jest tak doskonała gra na tą konsole. Jednak to nie wszystko czym potrafi zaskoczyć nas firma EA Games, która współpracowała z kolejnym wielkim koncernem Maxis. Wydaję, mi się, że każdy chyba spędził kilka godzin grając na komputerze w przygody Simsów, więc nie muszę prezentować, na czym polega zabawa. Jednak na główną uwagę zasługuje inne sterowanie i możliwości naszego bohatera. Pierwszym minusem, który rzuca się w oczy to fakt, że mamy do naszej dyspozycji tylko jednego sima. Jednak jest to omylne pierwsze wrażenie, ponieważ później stwierdzamy, że posiadanie większej ilości bohaterów strasznie skomplikowałoby grę. W wersji na komputerze spełnialiśmy praktycznie tylko najważniejsze potrzeby, które były niezbędne w funkcjonowaniu sima. W wersji The Urbz: Sims in The City możemy poruszać własną postacią i decydować jak długo ma wykonywać daną czynność. Oprócz tego zarabiamy pieniądze "chwytając się" różnych zadać np. mycie okien. Ponadto wykonujemy różne misje, które potrzebne są np. do odkrywania nowych pomieszczeń i zaprzyjaźnienia się z innymi osobami. Grafika jest bardzo dobra i dopracowanych jest wiele elementów. Kolorystyka naszego bohatera bardzo rzuca się w oczy, ale pozwala nam to na dowolne przebranie go. Plansze są niesamowicie urozmaicone. Praktycznie żadne elementy się nie powtarzają (chodzi mi głównie o wystrój pomieszczeń np. barwa ścian). Ważną zaletą jest także zmiana pory dnia, która odzwierciedla czas podany w grze. Naprawdę, Simsy chodź nie mają wielkiej akcji, gdzie potrzeba dużo ruchu są niezwykle dopracowane pod względem grafiki i kolorystyki. Następnym atutem jest muzyka i dźwięki. Zacznę od naszego podkładu, przy którym dzieje się cała historia (o ile można to tak nazwać). Muzyka jest rozrywkowa i raczej melodyjna. Starannie oddaje wesoły klimat gry jednak nie porusza i zgłębia nasze uczucia. Wart dodać, że w każdym budynku zmienia się nam melodia, która zależy od pełnionej funkcji (choć nie zawsze). Dźwięki są charakterystyczne dla danych osób, gdy np. z kimś rozmawiamy usłyszymy tylko okrzyk zachwytu lub jego obrazę. Nasz Sim wydaje przeraźliwy jęk, gdy nie spełniamy jego potrzeb fizjologicznych jak np. mycie, jednak umiera tylko wtedy, kiedy nie ma nic do jedzenia. Kolejnym wartym uwagi punktem jest, a właściwie są możliwości pozycji. Do dyspozycji mamy ogromny świat pełen różnych budynków, przedmiotów, ludzi i roślin. Nie mamy narzuconego trybu rozgrywki jednak czasem mimowolnie wykonujemy misje. Zarabiamy pieniądze w dosyć prosty sposób nie wymagający usprawnienia intelektualnego, ale raczej "dobrze wyrobionej ręki". Mimo wielu dobroci jaką oferuje nam firma EA Games niestety można znaleźć przykre, bo powtarzające się wady. Według mnie główną z nich jest grywalność, ponieważ mimo wielu ciekawych misji po prostu można się zrzygać od ciągłego jedzenia, mycia, spania, sra... nie ważne. W każdym bądź razie strasznie zniechęca ta pozycja do siebie przez jedną rzecz. Najgorsze jest to, że gramy jedynie do pewnego momentu, bo możemy osiągnąć wszystkie najlepsze meble, zdobyć dużo pieniędzy, ale w rzeczywistości nie możemy z tego lepiej skorzystać bo Sim tak samo wysypia się na najgorszym, jak i na najlepszym łóżku. Frajda jest dosyć duża, a uzasadniam swą opinię tym, że można spędzić trochę czasu świetnie się bawiąc, o imsy to nie tylko gra dla dojrzalszej młodzieży, ale także dla najmłodszych konsolowców. Dużym plusem jest także to, że na początku dosyć dużo się dzieję, ponieważ otacza nas wiele osób i rzeczy, z których narazie nie możemy skorzystać. Podsumowując, to The Urbz: Sims In The City to pozycja dla najwytrwalszych graczy nie zważających na dobitnie wielką nudę i monotonność. Mimo dobrej grafiki, muzyki i frajdy jest po prostu kultową kontynuacją sławnych już Simsów. Przydałaby się naprawdę wciągająca fabuła, która wpraowadziła by gracza w nietypową atmosfer funkcjonowania na świecie, a niestety odkrywamy starą życiową prawdę, czyli ciągła męka, dużo załatwiania spraw i wieczny brak czasu... Wobec tego moja ocena za staranie się producentów nad The Urbz: Sims In The City to:

Typ: Symulator życia
Grafika: 9/10
Muzyka: 9/10
Grywalność: 6/10
Możliwości gry: Duże
Ocena: 8/10
Grafika: 9/10 Dźwięk: 9/10 Grywalność: 6/10 Ocena ogólna: 8/10