przejdź do informacji o grze

tytuł: Action in New York (E)
system: Nes [Pegasus] gatunek: Strzelanka
Widok: NORMALNY Przejdź do widoku:

RECENZJA do gry Action in New York (E)

Umieścił: Kurwydziad Status info: ZATWIERDZONE
Data dodania: 27.08.2012, 12:10 Punkty: 6
"Action in New York"
Natsume Co., Ltd./Infogrames S.A.
1991

"Action in New York" to dość humorystyczne podsumowanie postapokaliptycznego kina science-fiction z przynajmniej trzech ostatnich dekad XX wieku. Ówcześnie 8-bitowe konsole Nintendo Entertainment System były idealnym narzędziem rozpowszechniania grywalnych adaptacji filmowych. Mam na myśli oczywiście kraje kapitalistyczne, gdzie NES był motywem powszechnie dostępnym za relatywnie niewielkie pieniądze. No, ale "ad rem" jak mawiali starożytni...

W niniejszym recenzowanej "Akcji w Nowym Jorku" wcielamy się w postacie 34-letniego majora Silver Mana (Arnold Schwarzenegger) lub 25-letniej kapitan Spark (Sigourney Weaver). W roku 2029 dochodzi do pozaziemskiego ataku na Błękitną Planetę. Parafrazując klasyków - tego krachu winien jest niejaki Vile Malmort, który każe w dodatku tytułować się "Najwyższym Przywódcą".

Przechodząc do technicznych aspektów rozgrywki, nasi bohaterowie są wyposażenie w plecaki odrzutowe i działka obrotowe, które są bardzo pomocne podczas zmagań z obcymi. Do naszej dyspozycji pozostają również power-up'y w bostaci kilku rodzajów broni oraz regeneracji paska naszej energii. W grze mamy siedem żyć i pięć poziomów. W przypadku utraty wszystkich szans, mamy jeszcze możliwość skorzystania z nieskończonej liczby kontynuacji.

Parametry audio-video prezenują się solidnie mimo nieco oszczędnego wykonania całości. Myślę jednak, że takie było zamierzenie twórców. Grywalność stoi na maksymalnym poziomie również dzięki opcji "2 Players" gdzie Silver Man i Spark działają ramię w ramię stając na czele odparcia ataku sił obcego cesarstwa jeśli można to tak nazwać...

"Action in New York" to tytuł godny polecenia fanom scrollowanych shooterów. Warto wspomnieć, że gra znana jest pod tą nazwą jedynie w Europie. Pierwsi mogli cieszyć się nią Japończycy za sprawą "Final Mission" wydanej 22 czerwca 1990 r. (ta wersja zawiera inne intro oraz inny wygląd postaci, jest także pozbawiona specyficznego humoru). Z kolei Amerykanie w lipcu 1991 r. otrzymali "S.C.A.T.: Special Cybernetic Attack Team", który poza tytułem niczym nie różni się od "Action in New York". Wersje japońską i amerykańską firma Natsume Co., Ltd. wydała samodzielnie. W każdym razie rzecz jest bardzo solidna i warta poświęcenia jej choćby przysłowiowej "chwili zapomnienia".
Grafika: 7/10 Dźwięk: 7/10 Grywalność: 10/10 Ocena ogólna: 8/10